skarbonka
Otrzymałam od pewnego mężczyzny zamówienie na skarbonkę. Dane były takie: ma być z butelki po alkoholu i z przeznaczeniem na 2ki. Wyjęłam moją miniszlifierkę, odpowiednie końcówki do tejże, okulary ochronne i ruszyłam z pracą. Materiał w postaci butelki po Jim Beam'ie okazał się bardzo wdzięczny. Skarbonka dla faceta jak znalazł. I nie ma innego sposobu na wyjęcie zebranych monet jak rozbicie flaszki ;)
Super :)) To teraz bedzie motywacja ,zeby zebrac kaske na nowa butelke :))) Pozdrawiam Cie cieplutko Iwonko :))
OdpowiedzUsuńAguś, znajomi już dla mnie flaszeczki zbierają ;)
Usuń